Łódź






















Łódź. luty 2010


5 komentarzy:

wuszka pisze...

dziwne to miasto, z takimi nałożonymi twarzami

Anonimowy pisze...

Byłam w Łodzi sto lat temu, wtedy było to miasto brudu i szarości...
Ja osobiście uwielbiam domy, które "śpiewają"... a patrząc na Twoje fotki mniemam, iż teraz jest co oglądać :)

wuszka pisze...

jest w nim sporo szarości i brudu, niemniej jednak oko poczucia, pozwala zajrzeć za tę warstwę
chciałabym, żeby odzyskało blask, który przecież tylko śpi

:)

Teresa Radziewicz pisze...

A Łodzia śliczna Ci wyjszła. :/ :)

wuszka pisze...

bo kiedy się człowiek uśmiecha, lepij mu idzie miganie ;)