Kazio na lekcji religii

maj
za oknem ciepło a ja tu muszę
przez szybę brzęczeć
na powietrze!
duszno cholera duszno

są trzy osoby boskie…
w mojej klasie
Anka Wiolka
I boska jest pani od religii

mój boże
ileż można
potworzyć dobra

w myśli nadaremno wołam
- Wiolka Wiolkaaaaaaaaaaaa
a ta nic nawet spojrzenia
w górę w te okna
gdzie ja muszę
tłukę

wredna Anka u boku
(taka niby sama
święta)
śmieje się jej do ucha
ze mnie ze mnie się śmieje

tylko pani
tylko pani mnie słucha

Brak komentarzy: