śmierć zimy



Żegoty 2.03.11

3 komentarze:

wuszka pisze...

jeszcze nie wybrałam, które

jasna pisze...

Są piękne, ale lepiej niech zostaną sobie na zdjęciu.
Z tych dwóch, wybrałabym pierwsze (zaraz nad komentarzami), bo widać jak dziurawią kałużę, która prawdopodobnie powstała z nich. (W brudną kałużę się obracają). No i jeszcze dlatego, że można powiedzieć, że łączą się z nią po kropelce. A przy powiększeniu zobaczyłam, że krople niechętnie się odrywają, wydłużają się, jakby się ociągały, co może świadczyć, że trzymają się rękami i nogami. :-)
A te ślicznotki z drugiego planu, to jakby już pogodzone i wrosły z tego wszystkiego w bajorko . :-)
I już nie wiem więcej, co powiedzieć, bo jestem u-rzeczona.
Zapamiętam sobie te obrazki i wiem, że ja tu jeszcze wrócę nie raz.

Joasiu :-))
śliczne zdjęcia umiesz robić.

Pozdrawiam cieplutko ;D))

wuszka pisze...

zastanawiam się, na którym lepiej widać tę kościstą rękę. I powiem Ci, ze też skłaniam się ku pierwszej.

technicznie są marne, ale nie mam na razie siły, żeby opanować lepszy aparat.

Dzięki Jasna, ze zaglądasz i miło mi :)