opar

trzymał ją w przekonaniu
że nie da się przejść przez oparzelisko
poszła
przyniosła mu stamtąd skrzywione
rozwrzeszczane niemowlę
i siebie pokorniejszą
ale tylko trochę

mgła zakrywa ścieżki
kołyszą się trawy. nie poznane
są wyroki boskie

Brak komentarzy: