pod progiem jest kość
tej ziemi jeden nędzny ogarek
pozostawiony diabłu
na życzenie
stawiam się w miejscu zwęglonej
ściany i staję otwarta
odarta z półcieni
w krzywy kąt uśmiechu
zaprosiłam niechciane bogi
zapomniane ludy
zaklęcia w wierzenie
i pielęgnuję je na półkach
pod stołem sufitem
pod dachem
który nie istnieje
bij robala!
4 tygodnie temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz