okno na świat
buduję sobie dom z samych okien
na różne rzeczy
oto makatka z aniołem z oknem na to
jak się kładzie nitkę a to wieszak
a to szydełkowa serwetka przez którą się wygląda
i patrzy jak się nitki plącze i jak się składa w całość
to podłoga – moje okno na kolor
koce– okno na ciepłotę a także na trawę
na piknik i robienie namiotów
pod stołem
okno na moje czuwanie lampka
podstawka pod herbatę
okno na zgodę
na pogodę dzbanek
- okno na kwiaty
buduję z siebie dom z samych okien
to kulawy dom - nierównomierny
nie elegancki nie ułożony
może dlatego że ja
a także ci których do niego proszę
wciąż wyglądamy na najróżniejsze strony
Etykiety: polowanie na czarownice
piosenka o Soledad
Antonio wszystko wiedzieć chciał o Soledad
raz widział ją gdy lekką stopą przez rynek szła
a innym razem on do jej piekarni wpadł
gdzie się w chlebowej skórce odbijała Soledad
Ach Antonio Soledad to samotność
czy ty nie wiesz że dla ciebie próżny ślad
po obcasie jej bucika nim rozpoznasz w bruku znika
nawet kiedy w mieście tango gra
A Antonio wciąż na nowo wracał tam
gdzie w kajzerkach chrupkich zapach Soledad
palił się do jej rogali gorzał bladł
gdy garść maku przesiewała Soledad
Ach Antonio Soledad to samotność
choćbyś zebrał po ziarenku cały mak
w każdym ziarnie spod jej palców szukać próżno ciepłych taktów
nawet jeśli dziś dla ciebie tango gra
I raz się jeden raz odważył zebrał sam
kiedy falbana na jej spódnicy z łopotem szmat
zerwała mu się w drżące ramiona jakby ptak
chciał wykuć w skórze dłoni na zawsze Soledad
złapał falbanę pociągnął lekko na końcu zaś
ona się miota jak wychudzony drapieżny ptak
rozkłada ręce wykrzywia obcas wygina kark
bo jak z Antoniem może tańczyć Soledad
Ach Antonio Soledad to samotność
czyżbyś nie wiedział że choć ją złapiesz w pas
im dla siebie chcesz jej więcej tym się cięższe robi serce
kiedy ona rzewnie tango w nim gra
Etykiety: bądź tomiku
stan posiadania
niebo nie jest własnością niczyją
więc nie można za nie
zapłacić
za to piekło ma już swoich
właścicieli
dość konkretnych
Etykiety: dziennik zamarzania
na dłoni
smak
ciepły smak malin przywodzi mi na myśl
tamtego chłopca którego smak słodki
został w mojej skórze
i zamknięciu dłoni
płócienny smak malin przyniesiony z lasu
kolczastej przesieki pełnej żmij i ostu
podrapanych łydek zrysowanych ramion
potarganych włosów
czerwony smak ostów płócienny smak ramion
ciepły smak warkocza zaplątany w kolce
w malinowe słońce w dłonie
tego chłopca
szelest
podkrada się do nas niemal każdy szelest
mógłby przyjść jasno mógłby jawnie
usiąść i się ogarnąć
dotąd jest moje królestwo a ucichłe latarnie
i szorstka wilgotna wełna
włosów na karku
nie moja
nie moja
szelest łomocze jak ćma
skrzydłem o oko że choć okno wykol
w pole
gdzie się krzyżują ja
moje
światło
ten czuwko
niewrażliwa na światło
postaw mi się hardo że nie ważne jest
widmo
biało pomalowany policzek mew
białe prześcieradło drze się na wietrze
w zapachu ogrodu i piasku
i morze
a gdyby rozgrzanego słońcem płótna
dotknąć
słodka i ciemna tęczówko w beczce
oka
jak mocno i jak głęboko
wżarłyby się
algi i rafa
koralowa
zapach
kwaśny zapach portu pochodzi z tajemnic
drzemiących na dnie beczek i zmurszałych
skrzyń mieczowych
kwaśny jak cytryna zapach
portu
kwaśny zapach ostryg pochodzi z tajemnic
drzemiących na dnie muszli i zbielałych
pereł bolesnych
kwaśny jak portowy zapach
ostryg
kwaśny zapach octu pochodzi z tajemnic
drzemiących w winach na dnie zatopionych
beczek naczyń pełnych mieczy i skrzyń
z perłami jak ostryga zapach
kwaśny
kwaśny zapach potu pochodzi z tajemnic
ciała pereł i ostryg i skrzyń pełnych mieczy
pochodzi z portu zepsutej oliwy
długotrwałego czekania
na przypływ
dotyk
powiedział mi wylew
potop – ominąłem ci wzrok
słuch ominąłem rękę
i nogę – co mam ci więc odjąć
odejmij mi serce – nie
tego nie mogę
wszystko mi wolno
oprócz niego wziąć
Etykiety: z księgi zamiłowania
dotyk
powiedział mi wylew
potop – ominąłem ci wzrok
słuch ominąłem rękę
i nogę – co mam ci więc odjąć
odejmij mi serce – nie
tego nie mogę
wszystko mi wolno
oprócz niego wziąć
(5)
Etykiety: z księgi zamiłowania
Przepis na herbatę lipową
zwyczajnie
bierze się garść kwiatów lipy
parzy
dodaje miód i cytrynę
i gotowe
Etykiety: z księgi zamiłowania
infekcje jesienne
za oknem sznur chmur
linia przez niebo – pęknie
a nas pochłaniają choroby
płuc nadnercza
krzywe krzyże
paskudny zgryz
jesień
tak banalna że się chce
aż krzyknąć – jak to pięknie
z głębi ściśniętego
gardła
jest populacja bakterii
całe stada
drobnoustrojów odpowiedzialnych za stan
chorobowy
zaniechań późnych odwrotów
wahań
temperaturowych
Etykiety: próba mikrofonu
wiersz o jesieni
stary Maciej miał rację jest jesień
nadeszła niespodziewanie choć akurat
Maciej jej się spodział
bęc
spadły liście z drzew
spadły
liście
z drzew
Etykiety: odbicia w piasku
wypełnienie
rzyga mi się poranną herbatą
rzyga mi się bólem głowy
brakiem miejsca i jego nadmiarem
i tym że się o nic nie pyta choć zadaje pytania
rzyga mi się porannym bólem głowy
herbatą mi się rzyga wszędobylskim miejscem
i brakiem choćby skrawka miejsca
nawet świeżym powietrzem
myślę co by to było tak się raz położyć
i zgasnąć pozbyć się z siebie herbaty
bólu głowy i tego miejsca się pozbyć
oraz klaustrofobii
porządnie wyspać swoje własne się
Etykiety: z księgi zamiłowania
wiersz o patrzeniu z dwóch stron
co robią całymi dniami Kleopatry?
Kleopatry patrzą
za kolumnami wojsk
szczegółowych do bólu Cezarów
a taki Cezar ma to już wpisane
w naturę że widzi
szczegół czy nawet dwa
jak te dwie łyse łodyżki
pozbawione główek
Cezar mówi
- koszyczków
a wtedy Kleopatry
ciskają ze złością
swoje najdrogocenniejsze
puchary
i pieprzą te koszyczki
główki
i łodyżki
bo nie widziały
dedykowany Maximusowi, Cezarowi Romy i przyległej Wielkopolski
Etykiety: bądź tomiku
dama z wachlarzem
na skrzydełkach wachlarza
jak na muszych skrzydełkach
obrazki z minionego świata
co pozostaje nadal
naszym światem
na jednym mama śmieje się
na drugim gada
zabija na trzecim kurę
trzyma
pocztówki
zatknięte za różne ramy
w obrazach
z każdym ruchem pani
cieniutkim
jak skrzydełka nosa
osypują się
(jak pyłek)
światy
to również ja jestem
damą z wachlarzem
i po mnie może ktoś
też będzie płakał
Etykiety: z księgi zamiłowania
sen o księżycu który jest białym psem
moja skóra jest słodka gładka
z krwią zdolną poruszyć kamień węgielny
wczoraj napchał nią pełne usta
księżyc
i ta krew
kapała mu z pyska
zlizywał łapczywie chłeptał
usadowił się wygodnie na plecach
i czułam jego mokrą sierść
i zęby
skończył się czas woalek halek
wielkookich ważek
teraz jestem lśniąca pełna
bo zdałam się
na pożarcie
Etykiety: krajobraz ze snu, z księgi zamiłowania
odpowiedzi z góry
kiedy wahałam się czy do niego
podejść
czy wolno
pytałam cudownej figurki
maryjki ze święconą wodą
z lurd skinęła głową
tak możesz
a kiedy wszystko poszło
w pizdu i wróciłam
zapytać – dlaczego
zawołała (nadaremno)
ach mój boże
bo wtedy to zupełnie
ale to zupełnie
straciłam głowę
Etykiety: krajobraz ze snu
zmruż mi się
zmruż się tu zaraz
ale już
żeby te pieprzone małe fotonki
rozlazły się na tobie
i żeby powstał rozszczepieniec
pamiętam że umiałam
zrobić takiego z ciasta
to jeszcze po babci starej daty
umiejętności
kiedy się w rozszczepieńcu zrobiło
takie szpary cieniutkie jakby igłą
ukuł
zmrużało się światło
w kształty
i zaraz się po świecie robiło
bardziej pagórkowato nierówno
taka była jego moc
Etykiety: z księgi zamiłowania
szelest
podkrada się do nas niemal każdy szelest
mógłby przyjść jasno mógłby jawnie
usiąść i się ogarnąć
dotąd jest moje królestwo a ucichłe latarnie
i szorstka wilgotna wełna
włosów na karku
nie moja
nie moja
szelest łomocze jak ćma
skrzydłem o oko że choć okno wykol
w pole
gdzie się krzyżują ja
moje
(2)
Etykiety: z księgi zamiłowania
światło
ten czuwko
niewrażliwa na światło
postaw mi się hardo że nie ważne jest
widmo
biało pomalowany policzek mew
białe prześcieradło drze się na wietrze
w zapachu ogrodu i piasku
i morze
a gdyby rozgrzanego słońcem płótna
dotknąć
słodka i ciemna tęczówko w beczce
oka
jak mocno i jak głęboko
wżarłyby się
algi i rafa
koralowa
(3)
Etykiety: z księgi zamiłowania
smak
ciepły smak malin przywodzi mi na myśl
tamtego chłopca którego smak słodki
został w mojej skórze
i zamknięciu dłoni
płócienny smak malin przyniesiony z lasu
kolczastej przesieki pełnej żmij i ostu
podrapanych łydek zrysowanych ramion
potarganych włosów
czerwony smak ostów płócienny smak ramion
ciepły smak warkocza zaplątany w kolce
w malinowe słońce w dłonie
tego chłopca
(1)
Etykiety: z księgi zamiłowania