szelest

podkrada się do nas niemal każdy szelest
mógłby przyjść jasno mógłby jawnie
usiąść i się ogarnąć

dotąd jest moje królestwo a ucichłe latarnie
i szorstka wilgotna wełna
włosów na karku
nie moja

nie moja

szelest łomocze jak ćma
skrzydłem o oko że choć okno wykol
w pole

gdzie się krzyżują ja
moje


(2)

14 komentarzy:

A.P. pisze...

ale jawnie bez podkradania
to coś tak jak ekshibicjonista

wuszka pisze...

coś na kształt, Adamie :)

Anonimowy pisze...

tak na moje okno świetny, nieza nudza

wuszka pisze...

ten jescze jest nieskończony :)
ale sobe tak an widoku trzymię, zeby zobaczyć jak razem. nie mogę napisać piątego zmysłu, kurcze
wiem co ma w nim być,a le nie umiem go napisać

A.P. pisze...

a bo to wszystko musi być skończone?
zawsze?
możesz popaść w stan "Cezara" Kleopatro :)

wuszka pisze...

wiesz, Adamie, jak to jest, i Egiptu trzeba dogladać królewsko, to zawsze zobowiązuje ;)
natomiast co do dokończeń, tak, wolę kiedy wszystko jest dokończone należycie, chyba że rzeczy mają taką swoją na\turę nieskończoną.
myślę, ze tam, gdzie można skończyć i chce się skończyć, należy skończyć, wiec te pięć zmysłów chcę skończyć, by stały się całością. a nawet swoistym kołem :)

A.P. pisze...

tak koło powinno być skończone
a ja o tym niekończeniu napisałem bo sam leniwy jestem...

A.P. pisze...

...i trochę pomyliłem skończone (bajecznie zamglone) dzieło
z widzeniem nadmiernej ilości szczegółów

wuszka pisze...

nie ma nadmiernej ilości, nawet atomy podobno jeszcze można rozpatrzeć szczegółowo ;)

A.P. pisze...

a można i atomy...
tyle że wśród atomów zmysły nie działają
nie ma tam ciepła, smaku, koloru, muzyki...
można i trzeba również posprzątać po imprezie
tylko czy to kogoś fascynuje

wuszka pisze...

a skad masz pewność, Adamie, ze nie ma tam muzyki? a dźwięki, niby skad się biorą? (tak fizycznie), a smak? a kolor?
nie jestem pewna, czy to nie jest 'wszystkojedno', w jakim świecie się bywa, ;)

a tam, zaraz sprzątanie, kto tam wie, jakie są ludzkie fascynacje :)

A.P. pisze...

pewności nie mam i to już jest fascynujące
ale z tą fizyką... to już domena Cezara :)

wuszka pisze...

o, to supeł :))

A.P. pisze...

:))))))