"Syreny"

(tusz i pastel olejny.2008)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

No co? Przysiadłaś gdzieś na łące?
Maluj dalej, bo czekam!

wuszka pisze...

siedze na stadzie zeszytów i klasówek!
spakojna, niektóre krokusy u nas się dopiero rozwijają, co to kurna, góry!!??
cierpliwość to krok do świętości!
;P

Anonimowy pisze...

już nawet nie o te krokusy sie rozchodzi, tylko o ten spacer po wierszach, a Ty zamiast spacerować, to siedzisz (na szczęście to dla dobra ludzkości - masz odpuszczone, ale nie darowane) :)))

wuszka pisze...

taka jestem nieruchawa :]