gołębie

czy widziałeś jak usypiają gołębie?
kiedy ich gołębie trwożliwe serduszka
przestają w końcu łomotać

pod szarym pierzastym niebem
otulone najczulszym skrzydłem
układają głowy i nareszcie

cicho przychodzi na świecie
poranek i chłodną ręką
podnosi każdego do ust

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

gołębie z drugiego wersu bym pofrunęła :)

Anonimowy pisze...

onie nie nie, zastanawiałam się nawet czy nie dać trzecich dla nieba :)

wuszka pisze...

tech
przestają na końcu łomotać

Anonimowy pisze...

jak dla nieba, możesz wypuścić nawet cały gołębnik

:P

wuszka pisze...

ba, na toto trzeba jeszcze jednej płyty ;)

Anonimowy pisze...

(wrotycz)
skończyłbym na "podnosi każdego" -
otwiera to szerszą perspektywę, o wiele...
podoba mi się!
:) J.S

wuszka pisze...

wiesz, Wrotyczu, zbyt szeroka perspektywa uczyni wiersz mocno o niczym, chyba. takie rejony i przestrzenie na różnych krańcach, ze nie chciałabym przypasowywać do wszystkiego.
:)