jak tam było z Jerzym? – może
kiedy świętym stał się cały świat
za rogiem
się zaroił się zasępił i zasmoczył
ziejąc ogniem sypiąc iskry niby smoki
smoki wyszły ze swych krain
dziwnych
a ten jeden ten najmniejszy
cichy
u jasnego źródła - luli la
u żywego zdroju – sza
śnił o nurtach rzek podziemnych
o korzeniach wody ciemnych
spał
jak by było z świętym Jerzym? – gdyby
dać smokowi śnić spokojnie
szybę przetrzeć w ciężkim hełmie
w ciężkim oku
ciężko złożyć łeb swój wielki
z boku
smoczej łuski palcem dotknąć
- czy to prawda?
wtulić w smoka zasnąć w źródło
otóż bajka
bij robala!
4 tygodnie temu
1 komentarz:
tech
dziwnych=dziennych
Prześlij komentarz