morskie podróże

sen stał się jawą jawa widziadłem
w zwierciadle otwartych dłoni
przez linie zmiany daty
płyniemy w nasze dole

za wschodem słońca płyniemy raźno
wyraźnie kierując łodzie
dziobami na przekór falom
rzeźbiącym bruzdy wodzie

ze snu i jawy żagiel utkany
wciągamy dziarsko na maszt
by się uleczyć wśród niebezpieczeństw
ze wspomnień co rzeźbią nas

Brak komentarzy: