powoli zaczynam widzieć
w coraz jaśniejszym świetle
słowo pokazuje mi tę drugą
stronę
i rozumiem milczenie
kiedy archimedes ważył korony
potrzebował łaźni i ja potrzebuję
teraz słowo mnie omija
zbyt ostrym łukiem
jesteśmy zdani na światłocienie
rewers i awersje i na twardość gruntu
zamiast miękkości serca
nade mną widmo świata
mówią - tęcza
a ja po prostu zaczynam widzieć
w świetle
*
a tu będzie drugie spojrzenie na jasność, jak tylko Autor się pozbiera z piwnicy :P
bij robala!
4 tygodnie temu
6 komentarzy:
tech - zdani na światłocienie?
To może jednak 'półmrok' ? :)
tak, może
aha, nie mogę zmienić tytułu, bo cała 15 została już ustalona i stanowi pewną całość :)
powinniśmy poleżeć kilkaset milionów
kąpać się w gorącej nocy ,przykryć liśćmi ciasno
nie oddychać nawet skórą
krusząc się opowiadamy szybko i ulotnie
złuszczając warstwy od najzimniejszej
zdzierają się paznokcie, usta topią w żarze
poleżeliśmy ,spalamy się
przez chwilę wiemy
T.N
mam nadzieję, że ostatni zobaczę przed swoim zgonem ; P
Prześlij komentarz