bramka


czerwcowe Żegoty. 2010

14 komentarzy:

Teresa Radziewicz pisze...

Furtka do Tajemniczego Ogrodu. ;)

Anonimowy pisze...

bajkowo ale to też widziałem i to duuuużo lepiej:)kaj

D.M. pisze...

"CZEKAM NA CIEBIE" - tak mi się kojarzy, bramka raczej z piłką nożną (może dlatego, że obecnie dzień w dzień jakiś mecz )
:))

wuszka pisze...

Retesu tak, taki wieczór, kiedy wszystko zamarło. pokazywałam Jakubowi, jaka się robi cisza poza czasem i przy okazji zjawiła się bramka

Kaj chwalipięta! phi phi ;P
(odwracając to będzie 'jak chwalipięta' od tybetańskiego jaka ;P)

Biń - napisałaś normalnie jak Mroczny Kosiarz ;D

D.M. pisze...

aaaaahahahahaha!

nawet o tym nie pomyślałam, Kosiarz odezwał się raczej w Twojej głowie - niecelna bramka ;)

wuszka pisze...

albowiem u T.Pratchetta, Śmierć mówił wersalikami
a tekst, który napisałaś, bardzo dobrze wpasowuje się w myśl 'drzwi'

;D

Anonimowy pisze...

zmęczona gorącem, znalazłam wreszcie furtkę do cienia :)
niezłafotka

wuszka pisze...

dodam jeszcze, że obokfurcie majem, usiane jest niezłapominajkami suto, niczym gwiazdami droga mleczna

:)

A.P. pisze...

nie majem tylko czerwcem (chyba)

poza czasem jest niesamowita cisza
kilka razy mnie taka liznęła i dziwnie mi było

wuszka pisze...

niezapominajki kwitną w maju :)

tak, to dziwne uczucie, które czasem usiłujemy zagłuszyć kołataniem serca ;)

Anonimowy pisze...

Gdybym tej furtki nie znała, powiedziałabym, że to wejście do tajemniczego ogrodu.

wuszka pisze...

i to jest zawieszenie między nie a wiedzeniem
czasem to za-wiedzenie ;)
a czasem przed hihih, no bo przecież, Mariol, kto wie, czy czarodziejski ogród nie czi się właśnie za tą furtką? tylko w innej warstwie?

:))

Zbyszek pisze...

Pięknie i tajemniczo...

wuszka pisze...

A to się cieszę bardzo i dziękuję :))