moje ciało ma smak dziczy
jak pieprz kuszące
podróżników do krajów arabskich
podpieram szczytami Krzyż Południa
ruchliwym językiem
jestem w stanie dotrzeć wszędzie
nawet do podręczników logiki
przemycam figi pod palcami, bieluń
wężowym drżeniem zrzucam chłód
staję się nowa
ja spokojna i wolna
ty już opanowany
Poasana 1.
4 tygodnie temu
3 komentarze:
Autorka przeprasza, że usunęła ten wiersz :))) więcej tego nie zrobi
nie mozna zabić wiersza. tak jak kochania nie można :)
dobre ,erotyczne i takie...bardzo kobiece
to się bardzo cieszę :))
dziękuję
Prześlij komentarz