Początek głodu

(pastel olejny.2007)

8 komentarzy:

Aleksander pisze...

Coś mi mówi,że z tego mogą być bliźnięta - jak nić większy to chłopak a mniejszy to dziewczynka:))) Brawo za pomysł:)))Pozdrawiamy z nizin:) Pa!!!!

wuszka pisze...

to bałobaby ;P
dzięku ję
z pojezierza zdrawiam :))

Aleksander pisze...

to się "bało baby", no to się zmienia moje myślenie:)))

wuszka pisze...

heh, no tak :)

terre libre pisze...

piknie tutaj. hej!

:) niebieska znad mórz

wuszka pisze...

zatem rybitwa? :)

cieszę się. dziękuję :)

Anonimowy pisze...

Tam z prawej jest kłębek, gdzie powstają nowe słońca. Rodzą się z tego, co się rozwinęło.Taki poród warkoczowy. I to owinie stopniowo planetę, paląc prawie wszystko. Mechanizm obronny ma ten jeden organizm.Zrobił go sam albo ktoś mu niechcąco pomógł.

wuszka pisze...

nielicha interpretacja rysunku. podoba mi się Tomkunowaku :)))