przechodząc z jednej do drugiej strefy zmieniam
klimaty rozmów spojrzenia gubię dotykanie cudzego ciała
to jest odludne miejsce w którym coś
się spotyka i spotyka się. miejsce na szczycie
głowy gdzie istnieje tylko sobek który czasem
przypomina krokodyla ze zwrotnikowej strefy
a czasem zwyczajnie jest tobą. żadnym
bogiem - ciało materialne.
przekraczanie
równoległych linii pociąga
za sobą oddalanie się od słońca i mozolne ogarnianie.
z takiej wędrówki wraca się pokrytym szronem
ale więcej widać. podobno
unosi nas równik linia opasania. opisania
miejsc z których wciąż rośnie kolebka
kanciastej skóry ostrych zębów ochrowego barwnika.
żółta mulista rzeka zwija się z błękitną
jak macierz
bij robala!
4 tygodnie temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz