dziwonia

widziałam ją kiedy była piękna
niewidoczna niemal wśród gałęzi
plamka krwi na uwięzi
szarego zwitka piórek

widywałam ją pod palcami
kiedy mocno zaciskałam powieki
czekając aż przyleci
głodna patrzenia

karmiłam się z daleka
w tajemnicy podsuwając nasiona
babki i drobne owady
a ona

bliżej coraz bardziej znajoma
z coraz ciemniejszą głową
zastrzępiona

Brak komentarzy: