Fanaberce w imię niny
dęba lekko wstawiony
dąsa się w słoju śklannym
Głożyc- bóg uciśnionych
jagód i bólów porannych
i tak się szumi a sprawia
pieni a w rurki bulgoce
czas trwoni srebrem w pomroce
i w ciemne tony przeprawia
ani zmogą go bogi
nie skończy najświętszy amen
Głożyc jak słodki atrament
pragnienie sączy pod progi
*
wiersz napisany przy akompaniamencie i pohukiwaniach zacnej kompanii, okrzykach gazu gazu, tudzież pogróżkach. wśród wyrzekań na pawie, skład wiersza i inne rymy
bij robala!
4 tygodnie temu
3 komentarze:
Robiłyśmy co Bozia dała hahahahhahaahah
Wusz, Dzięki, mam fajne inmieniny
co Bozia dała, czy to, co zfermentowąło? hę?! stooolaaaaaaa :]
Prześlij komentarz