natura

dawne księgi czytane z wody powietrza i głębi
schorowanego serca nakazują użyć tego czym nazwano
chorobę

na wrzody zwane świniakami należy łajno świńskie
lub słomę przykładać a na wilcze mięso radzić
może tylko człowiek
co wilka zeżarł

na chorobę kobiecą ziele zwane duszką - zwykłym tymiankiem
poić udręczoną na późniejsze skręty żołądka - piołun
magiczną zaś moc ma zwykły czosnek


kiedy krążę w żyłach tej podmokłej ziemi dochodzą mnie
szurania szelesty szepty – gryzę korzeń czasem się otrę
o kłącze księgi

moczary są dla mnie otwarte jak ciepłe usta
których nigdy nie złamał smak słów niechętnych
niezrozumiałych szepty i szmery znają dobrze
znają mnie szczerze i tylko one
mogą uleczyć

Brak komentarzy: