na brzuchu namalowała słońce
stąd się weźmie początek świata
między kolana
wsunęła liść trawy pod głowę
kamień polny
a teraz trzeba mocno napiąć
liny mięśni zamrzeć w oczekiwaniu
naprężyć skrzypiące ciało
aż po tę chwilę kiedy źdźbło
zacznie śpiewać rozpali się słońce
rozpadnie kamień
powrót trawy marnotrawnej
1 tydzień temu
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz