w portrecie Alicji najbardziej chyba chciałam pokazać to, że rzeczy, którymi Ala się zajmuje, wywołują w niej fascynację. i to nie jest tak, ze najpierw ją fascynuje, a później się tym zajmuje. znajduje piękno i kosmos w rzeczach, które zaczyna robić, czasem nawet przymusowo. To taka niesamowita rzecz, którą w niej czuję i która mnie urzeka. Choć trzeba przyznać, czasem bywa to męczące, bo ileż można wysłuchać o rzepaku? ;)) albo zawartości cukru w cukrze... :D
2 komentarze:
w portrecie Alicji najbardziej chyba chciałam pokazać to, że rzeczy, którymi Ala się zajmuje, wywołują w niej fascynację. i to nie jest tak, ze najpierw ją fascynuje, a później się tym zajmuje. znajduje piękno i kosmos w rzeczach, które zaczyna robić, czasem nawet przymusowo. To taka niesamowita rzecz, którą w niej czuję i która mnie urzeka.
Choć trzeba przyznać, czasem bywa to męczące, bo ileż można wysłuchać o rzepaku? ;))
albo zawartości cukru w cukrze...
:D
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
Prześlij komentarz