szczęście

to przełkniecie śliny kiedy
kot przychodzi spać do mojego pokoju

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

minimalistycznie
i za i nie za
jak mało trzeba słów moment, stan szczęścia?
jak mało żeby przekazać , porozumieć się?

wuszka pisze...

z drugiej strony zaś wygląda na cholernie dużo :|
właśnie tak po dwóch stronach dziwnie różnie to widać, jakby to nie było to samo szczęście ;)