fitografia

w topolowym liściu pamiętam
pomiędzy twoimi kartkami
zasuszone karmelitanki
słodkie i niewinnie blade
cóż wspomnienia się kruszą
nawet jeśli boso

przebiegają przez park
unosząc biały puch sukienkami
wprawiając w osłupienie
starsze strażniczki ogrodów
botanicznych - ławkowe panie

co wyglądają jak kukułki
z kapeluszowych zegarów
biją godziny

a ty zaśmiewasz się do łez
siedząc na jedynej ścieżce
za kładką

Brak komentarzy: