w topolowym liściu pamiętam
pomiędzy twoimi kartkami
zasuszone karmelitanki
słodkie i niewinnie blade
cóż wspomnienia się kruszą
nawet jeśli boso
przebiegają przez park
unosząc biały puch sukienkami
wprawiając w osłupienie
starsze strażniczki ogrodów
botanicznych - ławkowe panie
co wyglądają jak kukułki
z kapeluszowych zegarów
biją godziny
a ty zaśmiewasz się do łez
siedząc na jedynej ścieżce
za kładką
Poasana 1.
4 tygodnie temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz