wybierając sobie kolejny
pociąg do wędrówkiliczę najpierw uważnie wagony
czy zdążę wrócić ostatnimjuż nie wsiadam w stacje otwierane na oścież
jakoś nie ufam zalotnymokienkom z uprzejmą na zewnątrz fryzurą
pociąga mnie tamten żebrak
za sobą jak po sznurkuidę zostawiając
otwartą gębę na przydrożubocznica przewodnika
ma tyle ze świata
ile ja w całej mojej wędrówcema tyle ze świata
nie zmieszczę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz