maska

ryżowej Lady Panic

jest jej siedem każda ma swój własny żywot
każdej można by coś zarzucić jak ręce na szyję
i tego właśnie pragną ale ręce to sznur uprząż nawet
jeśli rozwijasz z cienkiego kłębka. posiada na własność

migdał przekrojony na dwoje zielony jak bursztyn
na którego dnie zawsze śnią gwiazdy
. zawsze.
taki orzech wysypuje się tylko ostatni ostatni gaśnie
i rozpala kiedy jeszcze nikt o tym nie wie że chce

że chciałby by chciała. przysyłać jej łzawe bukiety
naręcza listów ponapełniać wszystkie wazony
i spełnić
flaszki i żeby mogła też nigdy nie posiadać
złego profilu na fotografii. żeby nareszcie

pękła żeby się rozprysła podzieliła na tych
co się najedzą do końca i takich co do syta
głodni będą stali. żeby wreszcie zamknęła oczy
gdy nie można znieść ani pozwolić królować.

Brak komentarzy: