kruszą się moje gałązki - starczyło że sikorka
wypadła z dłoni, a w jedną sekundę
obrócił się świat - teraz można
przepłakać pełną długość płotu,
można też schować ją w trawie (pochować),
ale koty, koty na szczęście w domu
liżą futro, kiedy od tej jednej sikorki bałagan.
od przypadków nagłych i niespodziewanych,
kiedy się z dłoni
bij robala!
4 tygodnie temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz