najkrótszy dzień w nocy

dwoma pieprzonymi dniami
nakazałeś mi początek i stop
nikt tak szybko jeszcze nie określił granic

no chodź
spłoszymy wszystkie wieszaki
trząśniemy teatrem za kołnierz
ja oplotę
boa z piór udami

tak kusi mnie ten wąż
w przebierankach chowasz
twarz za weneckimi lustrami

dla ciebie
ta jedyna rozebrała się noc

Brak komentarzy: