„...a ja tej nocy
przeszłam przez rzekę której
nie przechodziłam dotąd”
spleć sznur kochany,
bo tylko mocna przędza
może złamać mi ręce, przykuć kolana
mocno zwiąż. drugi brzeg
odciągnij daleko.
niech wyrośnie między nami góra
-ptak ją zmiecie skrzydłem
powstanie drzewo- motyl je rozsypie
rzuć za siebie grzebień, a ja
przez kły przejdę bosą stopą i nie tknę
nawet kęsa powietrza
bij robala!
4 tygodnie temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz