***

[kiedyś]

chciałam dla niej drzewka
wiśni kruchej jak ona

nie można nazywać ciszy
więc szukam jej
słów jak imienia

[i jest]

sądzi że można powierzać tajemnice
wiatrom

to się skończy chłodem


[zdarzy się że]

opowieść rozbije o szybę
do pokoju zaglądały gałązki
kiedy się stawało

Brak komentarzy: